wiastków, nie są w stanie wyjaśnić
samoczynnych,
naturalnych procesów przenikania bioemanacji ręki (ciała)
trzymanej na głowie
poprzez skórę, kości czaszki i opony mózgowe oraz
płyny mózgowo-rdzeniowe do
kory mózgowej (mózgowia) i wywoływania
określonych reakcji w mózgu i całym
organizmie. Z tych względów, zakładając przebieg sprzężenia
zwrotnego,
zachodzącego w wyniku przenikania bioemanacji dłoni (ciała), dokładnie
przyłożonej — jak plaster — na powierzchni głowy,
do mózgowia, w wyniku
prawdopodobnie potęgowania się, dzięki takiemu układowi ręki,
bioemanacji przez
„pompowanie" (jak w laserze) jej form składowych,
zasilających w ten
sposób upośledzone chore części organizmu —
musiałem przyjąć tłumaczenie tego
rodzaju procesów na poziomie fal elektromagnetycznych i
pól: elektrycznego,
magnetyzmu organicznego, a nawet prawdopodobnie grawitacyjnego. Dopiero
one są
w stanie pokonać wszystkie przeszkody w tym pompowaniu bioemanacji w
swym
sprzężeniu zwrotnym, jakie znajdują się między przyłożoną dłonią na
głowie a mózgowiem.
Biorąc powyższe pod uwagę musiałem ustosunkować
się
do omawianego przenikania bioemanacji w sposób możliwie
najogólniejszy,
opierając się przy tym także na moich odkryciach z zakresu fizyki,
opisanych w
Komunikacie Nr 2 (p. 1): paramagnetyzmu kryształków soli
kuchennej i
wynikającej z tego roli sodu w przewodnictwie impulsów
elektrycznych na
synapsach oraz wysuniętej tam tezie z zakresu fizyki, charakteru
bardziej
ogólno-teoretycznego — o fundamentalnych w
przyrodzie procesach kumulacji
polowej postaci materii w korpuskularną, a przez takie założenie do
dużo
szerszego potraktowania oddziaływań warunków zewnętrznych na
homeostazę
organizmów żywych, niż to dotychczas zakładano w biologii i
medycynie.
W ostatnich latach 70-tych wielu
naukowców z
dziedziny fizyki, biofizyki oraz biochemii publikowało, w oparciu o swe
najnowsze badania laboratoryjne swoje osiągnięcia odkrywcze,
które potwierdzają
uprzednie moje założenia teoretyczne przedstawione w Komunikacie Nr .2,
wywiedzione z własnych prac badawczych, w tym także w zakresie metody
B.S.M..
Z powyższych względów musiałem
wprowadzić nowy,
najogólniejszy termin: bioemanacja, złożony z
dwóch członów: greckiego: bios —
życie, i łacińskiego: emanatio — wypływ, wydzielanie się
— promieniowanie.
Obydwa te słowa osobno mają najstarszą historie w słownictwie naukowym
(początki datowane na okres od II/III do VI w. n.e.).
W terminie tym mieszczą się
zarówno znane już i
mierzone, jak i jeszcze nie znane procesy i formy wydzielania na
zewnątrz ciała
wszystkiego, co uzewnętrznia się w procesach wywoływa-
str.34 Eugeniusz Uchnast - Samoleczenie Bioemanacyjnym Sprzężeniem z Mózgiem - BSM